18,274 Reasons to Get Moving – Even When It Rains / My Actifit Report Card: April 25 2025

in Actifityesterday

Last night, I looked at my step count and couldn’t help but smile – 18,274. And I didn’t even go running, hit the gym, or follow any workout plan. It was just a regular day full of movement – the kind anyone can have, even in the rain.

The day kicked off with a burst of energy. Early in the morning, I handled some lawn mowing over in Opatowice for our client, Łukasz. Toss in a few other gardening tasks, and my legs were already feeling it.

Later, I picked up Alex and Wiko – and if you’ve got kids, you know sitting still just isn’t an option. Around 1 p.m., the skies opened up and it started pouring, but that didn’t slow me down. By 5:30 p.m., I was on the road again to pick up Patunia from work – she wasn’t feeling well. After getting home, I dashed out for a quick shopping trip – and just like that, the steps kept piling up.

What’s great about it? Not once did I think of it as “exercise.” I was just living, staying active, getting things done. And I ended up with over 18,000 steps, despite the gloomy weather.

Later that evening, as usual, I settled in with a cup of tea and dove into some crypto – because balance is everything. And I realized something: you don’t need much to take care of your health. You just need to move. Even when it rains. Even when the day’s packed with responsibilities. Movement is already in our daily lives – we just have to notice it.

POLSKI:

18274 powody, by się ruszyć – nawet gdy pada

Wczoraj wieczorem spojrzałem na licznik kroków i aż się uśmiechnąłem – 18274. A to wszystko bez biegania, bez siłowni, bez specjalnych planów treningowych. Po prostu zwykły dzień pełen ruchu, który każdy z nas może mieć – nawet w deszczu.

Dzień zaczął się intensywnie. Od rana ogarnąłem koszenie ogrodu na Opatowicach dla naszego klienta, Łukasza. Do tego doszło kilka innych spraw w ogrodzie – niby nic wielkiego, a nogi już zaczęły czuć, że są w użyciu.

Później odbiór Alexa i Wiko – jak ktoś ma dzieci, to wie, że tu nie ma opcji na siedzenie. Po 13 zaczęło lać na dobre, ale nie zamierzałem się poddawać. O 17:30 ruszyłem po Patunię, bo źle się czuła po pracy. A po powrocie szybki wypad na zakupy – i to wszystko złożyło się na całkiem konkretną dawkę ruchu.

Co w tym wszystkim najlepsze? Że ani przez chwilę nie traktowałem tego jak trening. Po prostu żyłem, działałem, byłem w ruchu. I wyszło ponad 18 tysięcy kroków, mimo że aura nie rozpieszczała.

Wieczorem, zgodnie z rytuałem, usiadłem do kryptowalut – bo balans też się liczy. I powiem Wam jedno: nie trzeba wiele, by zadbać o siebie. Trzeba tylko ruszyć się z miejsca. Nawet gdy pada. Nawet gdy dzień jest pełen obowiązków. Ruch jest w naszej codzienności – wystarczy go zauważyć.


This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io


24/04/2025
18274
Daily Activity, Photowalking, Walking

Sort:  
Loading...