16,000 Steps, Pizza, and a Bit of Easter Ease /16 tysięcy kroków, pizza i odrobina świątecznego luzu/My Actifit Report Card: April 18 2025

in Actifit6 days ago

16,000 Steps, Pizza, and a Bit of Easter Ease

Yesterday, my step counter hit 16,282 – not bad at all, especially considering I drove to and from work because we had to do some Easter shopping. This year, I'm not going all out in the kitchen. The plan is to keep it traditional: żurek soup, eggs, white sausage, a no-bake cheesecake, a baked cheesecake, and a classic Easter bundt cake. Nothing fancy. The kids aren’t huge fans of typical Easter dishes anyway, so there’s no point in overdoing it – I’d rather focus on quality time together.

In the evening, after shopping, I wasn’t fully satisfied with my activity level, so we went for a quick 3 km walk. Of course, we ended up going farther because suddenly I had a serious craving for some delicious Italian pizza. We ended up at Vaffanapoli. I was in the mood for a seasonal asparagus pizza, but they were out of asparagus, so I ordered the burratina instead. No regrets – it was creamy, rich, and absolutely worth it. Sometimes, you’ve just got to treat yourself.

I’m happy the day flew by and that I only had 6.5 hours of work – it gave me some extra time with the family. Tomorrow’s Sunday, and the forecast says it’ll be beautiful, so we’re planning a trip to the garden plot to enjoy some active time outdoors. Fresh air, family, and movement – that’s exactly the kind of Easter vibe I’m going for this year.

16 tysięcy kroków, pizza i odrobina świątecznego luzu

Wczoraj licznik kroków pokazał mi 16 282 – całkiem nieźle, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że do pracy i z pracy wracałam autem. Święta tuż-tuż, więc po południu ruszyliśmy na zakupy. Tegoroczne przygotowania w wersji „na spokojnie” – zero kuchennych szaleństw, stawiam na klasykę i… oddech. W planach tradycyjny żurek, jajka, biała kiełbasa, dwa serniki (na zimno i pieczony) i obowiązkowa babka wielkanocna. Bez udziwnień. Dzieci i tak nie są fanami świątecznego menu, więc nie ma co się rozdrabniać – zamiast tego stawiamy na wspólny czas.

Wieczorem po zakupowym maratonie zostało mi trochę energii i… lekkie niezadowolenie z poziomu ruchu. W ramach szybkiego resetu wyskoczyliśmy na 3-kilometrowy spacer. Skończyło się oczywiście na większej trasie, bo po drodze poczułam silną i nieodpartą potrzebę pizzy. Włoska, sezonowa, ze szparagami – to była wizja! Niestety, Vaffanapoli właśnie skończyły się szparagi, więc padło na burratinę. Zero żalu – pyszna, kremowa, rozpływająca się w ustach… czasem trzeba sobie sprawić trochę przyjemności.

Cieszę się, że ten dzień minął mi szybko i miałam tylko 6,5 godziny pracy – zyskałam przez to kilka bezcennych chwil z rodziną. Jutro (niedziela) zapowiada się piękna pogoda, więc planujemy wypad na działkę i dużą dawkę świeżego powietrza. Aktywnie, rodzinnie, z przyjemnością. Dokładnie takiej Wielkanocy mi trzeba w tym roku.


This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io


18/04/2025
16282
Walking

Sort:  

16k kroków i pizza? 🍕 Też bym tak biegał po wygraną! Dobrego śmigusa-dyngusa! 🐎💨

Dziękuję i wzajemnie :)


Congratulations @patif2025!
You raised your level and are now a Minnow!

Loading...